Geoblog.pl    Dali    Podróże    Dolomity 2016    Dzień odpoczynkowy
Zwiń mapę
2016
12
sie

Dzień odpoczynkowy

 
Włochy
Włochy, Wenecja
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 833 km
 
Poranek był bardzo leniwy, bo poprzedniego wieczora ustaliliśmy, że dziś przejdziemy jakąś krótką ferratę. Ubrani we wszystko, co mieliśmy (znów zimna noc) pospaliśmy długo, zjedliśmy śniadanie, wprowadziliśmy kawę i stwierdziliśmy, że nie chce nam się dziś wspinać - po pierwsze zimno, po drugie my byliśmy zmarznięci po dwóch nocach, po trzecie byliśmy zmęczeni po wczoraj.

Po krótkiej dyskusji i sprawdzeniu pogody stwierdziliśmy, że jedziemy do Wenecji. Wsiedliśmy więc w auto i po godzinie 12tej ruszyliśmy. Po drodze chcieliśmy zatankować gaz, bo już nam się skończył. Niestety na pierwszej stacji trafiliśmy na porę sjesty i musielibyśmy czekać 2 godziny, żeby zatankować. W dodatku dowiedzieliśmy się, że "no self-service gpl in Italia". Najgorzej. Na kolejnej stacji również sjesta od tankowania, nie obowiązywała jednak w barze, w którym napiliśmy się kawy. Do godziny 15 nie można na stacji benzynowej tankować, można za to lać wino. Po 15tej wchodzi zakaz sprzedaży wina, wszyscy pijani kierowcy mogą już zatankować i jechać dalej...

Mieliśmy nieco obaw, bo nasłuchaliśmy się o Wenecji sporo złych rzeczy - że syf, że śmierdzi, że wszystko w remoncie itp. To wszystko okazało się być nieprawdą i spacerując i jedząc spędziliśmy w Wenecji świetne popołudnie. Znaleźliśmy ofertę obiadową primo + secondo + sałata lub frytki za 13,50 euro.

Później znaleźliśmy jeszcze lepszą ofertę - sklep z winami i multitapem do wica, ceny ok. 2,50 eur/litr. Jak łatwo można się domyślić, ze sklepu wyszliśmy z pełnym uzbrojeniem na dwa kolejne dni oraz dodatkową butelką "na już", bo we Włoszech to całkowicie legalne. Podczas dalszego spaceru wprowadzaliśmy więc wino, pokręciliśmy się jeszcze trochę, a potem dla zaoszczędzenia czasu popłynęliśmy tramwajem na parking.

W drodze powrotnej znów próbowaliśmy zatankować gpl (po włosku czyta się "dżipielle"). Niestety było już tak późno (po 20) i czynne były już tylko pizzerie. Na stacjach niby są automaty do benzyny i diesla, ale nie ma self-service do gpl, a obsługa stacji była już w pizzerii... Doszliśmy do wniosku, że Włochy byłyby dużo lepszym krajem, gdyby nie było tu Włochów.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (5)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
Dali
Tomasz Zawiślak
zwiedził 2.5% świata (5 państw)
Zasoby: 48 wpisów48 26 komentarzy26 232 zdjęcia232 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
08.08.2016 - 17.08.2016
 
 
08.04.2016 - 16.04.2016