Geoblog.pl    Dali    Podróże    Ekspedycja Gruzja 2016    Do domu - epilog
Zwiń mapę
2016
16
kwi

Do domu - epilog

 
Polska
Polska, Wrocław-Gądów Mały
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 5056 km
 
O ostatnim odcinku drogi nie mogę napisać nic więcej niż to, że jesteśmy zmęczeni. Postaram się więc o krótkie podsumowanie "na świeżo" mogące być przydatne dla osób planujących odwiedzić Gruzję.

- Kraj: piękny, ciekawy, pełen kontrastów, zdecydowanie bezpieczny (nie licząc jednej marszrutki...)

- Ludzie: otwarci, sympatyczni, pomocni, lecz nieco natarczywi na dworcu. Jest to natarczywość w stylu arabskim - kiedy widzą kogoś z plecakiem, to już nie odpuszczą. Na nic zdaje się ignorowanie i udawanie, że się nie słyszy. Jeden gość szedł za nami przez cały dworzec. Jedyną działającą metodą jest powiedzenie, że właśnie się przyjechało i nie chce się nigdzie jechać. Najlepiej po polsku.

- Język: najłatwiej byłoby się dogadać po gruzińsku, jednak to dość trudny język, tym niemniej bardzo polecam przed wyjazdem nauczyć się podstawowych zwrotów, w tym np. zamawiać kawę. Lokalsi to uwielbiają i od razu ma się z nimi dużo lepszy kontakt. Największe wrażenie robi na nich jednak umiejętność czytania i pisania "węży" (ich alfabetu). Poza tym można spokojnie dogadać się po rosyjsku, a w Tbilisi nawet po angielsku. Na pewno ze znajomością języków obcych wśród Gruzinów było dużo lepiej niż twierdzą przewodniki i internet.

- Pieniądze: najlepiej zabrać ze sobą euro lub dolary i wymienić na miejscu. Jeśli ktoś nie chce zabierać ze sobą dużej ilości gotówki, to szczerze polecam założenie konta bankowego w walucie – można wtedy wymienić złotówki na euro w kantorze internetowym i wypłacać na miejscu z bankomatu. Kurs wymiany jest wtedy nieco wyższy, ale jest to rozwiązanie bardzo wygodne.

- Noclegi: nocowaliśmy w następujących miejscach:
- Tbilisi: hotel Orien - warunki jak w starym hotelu, pokój z łazienką, niespecjalnie smaczne śniadanie... Cena: 80-90 lari / pokój 3-os.
- Kutaisi: hotel Edemi - szczerze polecamy!!! Przemiły właściciel, świetne warunki. Cena: 24 lari/os. lub 34 lari/os. ze śniadaniem (pysznym!!!)
- Stepancminda (Kazbegi) - Nazi Guest House - szczerze polecamy!!! Przemiły właściciel, warunki jak u prababci, ale wszystko jest jak trzeba. Jedna łazienka z dwoma prysznicami i dwiema toaletami. Cena: 35 lari/os. ze śniadaniem i ciepłą kolacją (jedzenie świetne).
Uwaga!!! Mieliśmy ze sobą przewodnik Lonely Planet Georgia, Armenia & Azarbaijan, wydanie 4. z 2012r. i nie wszystkie zawarte w nim informacje są aktualne - przekonaliśmy się, że nie istnieją już Star Hostel i Big Star Hostel (str. 42-43). Tuż przed wyjazdem sprawdzałem na stronie Lonely Planet i nie było nowszego wydania. Sprawdziłem jeszcze raz dzisiaj (po powrocie) - można już kupić najnowsze 5. wydanie (maj 2016)... :)

- Ceny przykładowe:
Kawa: 1 lari w sklepie spożywczym, 2-3 lari w restauracjach
Chaczapuri: 1,5 - 3 lari w sklepie, adżarskie kosztuje 5-8 lari w restauracjach
Chinkali: 0,5-0,6 lari/szt. Często w menu napisane jest, że minimalna ilość do zamówienia to 5 lub 10 szt.
Odżachuri: 8-11 lari
Zupa: od 5 lari
Churchkhela (gruziński snickers): 2-3 lari
Chleb (puri): 2 lari
Piwo: 1,5 - 4 lari (sklep), 1,5 - 6 lari (restauracja)
Wino: od 6 lari (butelka w sklepie), w restauracji 1l wina z beczki od 7 lari, butelka od 10 lari

- Transport: korzystaliśmy z taksówek w Tbilisi oraz marszrutek. Taksówka kosztuje zawsze 1 lari/km. Marszrutka Kutaisi - Tbilisi kosztuje 10 lari, Tbilisi - Stepancminda kosztuje 10 - 15 lari w zależności od tego kto jedzie (droższa była z przerwami na zdjęcia przy monastyrze i przy słynnej konstrukcji na Drodze Wojennej). W Tbilisi korzystaliśmy też z metra - trzeba kupić kartę do kodowania za 3 lari, a następnie ją doładować. Pojedyncze wejście do metra (możliwe przesiadki) kosztuje 0,5 lari/os. Co ważne: wszyscy troje korzystaliśmy z jednej karty, nie ma z tym najmniejszego problemu.

- Restauracje: oczywiście są tańsze i droższe, ale raczej nie trafiliśmy na dania, które wcale by nam nie smakowały, co najwyżej coś tam było mniej smaczne. Zaraz po wejściu do restauracji każda osoba otrzymuje talerz i sztućce. Popularne jest zamawianie różnych dań i dzielenie się nimi, można zamówić np. 2 dania na 3 osoby, jest to w Gruzji zupełnie normalne.

- Koszty wyjazdu (zaokrąglam końcówki):
490 zł - bilety lotnicze (Wizzair)
60 zł - 2 bilety PKP Wrocław - Katowice
50 zł - 2 przejazdy Katowice - lotnisko Pyrzowice
284 lari / 2,37 = 120 euro (kantor)
150 lari / 2,49 = 60 euro (bankomat)
40 lari / 2,43 = 16,5 euro (bankomat)

Licząc średnio 1 eur = 4,30 zł (w kantorze kupowałem po 4,33, w internecie trochę taniej) wychodzi 1445 zł.


Tutaj podróż się kończy, Tomasz dziękuje za uwagę wszystkim czytającym. Jeśli relacja się podobała lub informacje okazały się przydatne, to cieszę się tym bardziej. Jeśli ktoś ma pytania, to chętnie odpowiem.

P.S. Sprzedam przewodnik Lonely Planet, wydanie 4... ;)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (1)
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
Dali
Tomasz Zawiślak
zwiedził 2.5% świata (5 państw)
Zasoby: 48 wpisów48 26 komentarzy26 232 zdjęcia232 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
08.08.2016 - 17.08.2016
 
 
08.04.2016 - 16.04.2016