Geoblog.pl    Dali    Podróże    Ekspedycja Gruzja 2016    Spacer
Zwiń mapę
2016
11
kwi

Spacer

 
Gruzja
Gruzja, Tbilisi
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 2447 km
 
Dzisiejszy dzień upłynął na leniwym spacerze po Tbilisi. Zaczęliśmy od ulicy Shota Rustaveli, gdzie po zdobyciu przez Tomasza tradycyjnego lodówkomagnesu dla Przyjaciela, od razu zdecydowaliśmy się coś zjeść (śniadanie w hotelu nie było smaczne). Na stół wjechało piwo, adżarskie chaczapuri (6 gel) i dwie zupy rybne (5 gel/szt.), wszystko doskonałe. Potem jeszcze po kawie (2 gel/szt.) i ruszyliśmy dalej. Na końcu ulicy dotarliśmy do Placu Wolności (ten z kolumną) i skierowaliśmy się w stronę katedry Sioni. W pobliżu katedry znajduje się stacja kolejki linowej, która za 1 gela wywozi ludzi na wzgórze z fortecą Nariquala i pomnikiem Matki Gruzji. Ze wzgórza zeszliśmy na nogach i udaliśmy się w poszukiwaniu jedzenia.

Po zejściu trafiliśmy przez zupełny przypadek do irańskiej knajpy. Niespecjalnie mieliśmy ochotę na perskie jedzenie, które zresztą nie było tanie, ale napiliśmy się cudownej irańskiej herbaty i zjedliśmy baklavę (7 geli). Później poszliśmy do baru "Akwarium", który wypatrzył Piotrek i to był strzał w dziesiątkę. Zjedliśmy tam najlepszą potrawę świata - odżachuri (ოჯახური), czyli zapiekane ziemniaki z wołowymi kulkami, świeżą cebulą i czerwonymi kulkami, których nie udało nam się zidentyfikować. Całość podana była w gorącym naczyniu i kosztowała 10 lari. Porcja była tak solidna, że nawet Tomasz nie był w stanie jej zjeść.

Jutro ruszamy w góry, więc wracając wstąpiliśmy do sklepu z serem. Przy wejściu nikt nie tańczył przy dźwiękach mandoliny, na szczęście był ser. Była też Pani-sprzedająca-ser, która była zachwycona, że Tomasz potrafi czytać "węże" (tak Piotrek nazywa gruziński alfabet). Potem wypytywała, czy uczy się gruzińskiego po to, żeby tu mieszkać itp. Prawdziwa miłość od pierwszego wejrzenia (z wzajemnością) ;) W drodze powrotnej zaopatrzyliśmy się jeszcze w lokalne herbaty i kawy (na potem), rumianek i dwa wina (na już).

Na koniec dnia komunikat: Tomasz ogłasza Tbilisi miastem partnerskim Tuzli!
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (22)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (3)
DODAJ KOMENTARZ
T
T - 2016-04-12 08:19
W zasadzie połowa dnia Wam idzie na szukanie jedzenia, a druga połowa na jedzenie
;-)
 
Dali
Dali - 2016-04-12 11:51
No i właśnie taki był plan ;)
 
mamaMa
mamaMa - 2016-04-16 14:38
Wlasnie, kazda relacja z Gruzji do tej pory przeze mnie przeczytana to przede wszystkim jedzenie...
Kota cudne:-)
 
 
Dali
Tomasz Zawiślak
zwiedził 2.5% świata (5 państw)
Zasoby: 48 wpisów48 26 komentarzy26 232 zdjęcia232 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
08.08.2016 - 17.08.2016
 
 
08.04.2016 - 16.04.2016