Na szczęście, w przeciwieństwie do Węgier, tutaj campinhi są czynne w nocy i okazało się, że są wolne miejsca i to za jedyne 7,5 euro za osobę. Dodatkowym plusem campingu jest czynny pomimo niedzieli bar tuż obok, raczymy się więc piwem, a potem zaczynamy rozbijać namioty. Po rozbiciu namiotów raczymy się piwem :)